Przeskocz do treści
Strona istnieje 25 lata 1 miesiąc 5 dni 7 godzin i 16 min.

Uczeń z pasją - rok szkolny: 2010/11

Gabriela Kiszka

Moją pasją jest granie na gitarze. Już około 5 lat jest to nieodłączny elementem mojego codziennego życia. Gitara jest dla mnie odskocznią od różnych problemów. Gra na niej pozwala mi się odprężyć, odstresować. Jest dla mnie czymś więcej niż zwykłym pudłem z 6 żyłkami. Dzięki niej wiem, po co żyję. Grą na gitarze zaraził mnie mój starszy brat. Napisał mi na kartce akordy no i się zaczęło. Początki zawsze bywają trudne, ale nie było tak źle. Pomijając ból palców, wszystko szło gładko.

Po roku zaczęłam grać na zbiórkach, a następnie na festiwalach piosenki harcerskiej, gdzie wielokrotnie wraz z drużyną zajmowaliśmy wysokie pozycje. 4 razy reprezentowaliśmy Hufiec Jasło na Chorągwianych Festiwalach Piosenki Harcerskiej.

Grałam i gram dalej na różnych konkursach, gdzie akompaniuję wokalistom. Swoją grą uświetniam także uroczystości i akademie szkolne, wieczorki poezji. Poza tym już 3 rok uczęszczam do Prywatnej Szkoły Muzycznej YAMAHA, w której po raz pierwszy spotkałam się z zapisem nutowym.

Gitara to piękny instrument, na którym można grać w każdym miejscu, o każdej porze dnia (i nocy też). Gram również na innych instrumentach, jednak śmiało mogę stwierdzić, że gitara jest najlepsza.

Igor Wiśniewicz

 

Katarzyna Bara

Rozwijam swoją pasję od najmłodszych lat. Nigdy nie uczyłam się rysować, raczej sama próbuję doskonalić technikę rysunku. Malowanie czy rysowanie jest czymś, co uwalnia fantazję. Można wtedy zaszaleć z kolorami, kształtem. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od wyobraźni. Maluję, rysuję w każdej wolnej chwili. Zwykle tworzenie obrazka zajmuje mi od 2 – 3 godzin, ale jestem tak zaangażowana, że nie czuję upływu czasu. Niektóre moje prace powstają przez przypadek, to znaczy czasem narysuję kilka kresek, a potem zastanawiam się, czy by tego troszeczkę nie dopracować. Choć czasami obrazki nie wychodzą mi najlepiej, staram się poprawiać błędy i dalej rozwijać swoją pasję.

Klaudia Pawlik

Miłość do gór zaszczepiło we mnie harcerstwo, w którym aktywnie uczestniczę już od pięciu lat, należę do 405 Jasielskiej Drużyny Harcerskiej, Stowarzyszenia Kulawych Wędrowców „Chinook” a także do Harcerskiej Grupy Zadaniowej „Beskid” z którą organizujemy PROJEKT 2011-2012 „Zdobycie Korony Gór Polski”.

Razem z ludźmi, którzy mają tę samą pasję, wyruszamy na szlak, zabieramy sprzęt turystyczny, namiot, zapas jedzenia i dobry humor. Wędrując razem, poznajemy się wzajemnie, powstają nowe znajomości, które z czasem zamieniają się w wspaniałe przyjaźnie. Piękne jest to że zawsze i wszędzie możemy na sobie polegać. Górski szlak to droga życia, którą wybieramy sobie sami. Wspinaczka na szczyt nie raz jest monotonna, ale piękna. Wymaga wiele wysiłku, ale najwspanialszą nagrodą jest zdobycie szczytu i widok z góry. Szczęście dają mi wschody i zachody słońca, wszystko widzę z góry, wszystkie ważne sprawy, problemy i złe myśli zostawiam daleko za sobą w dole.

Małgorzata Mroczka

Dla niektórych konie to tylko zwierzęta. Dla mnie znaczą one coś więcej – jeździectwo to moja pasja. Bakcyla złapałam pięć lat temu, kiedy wujek wziął mnie na wycieczkę do stadniny. Wtedy pokochałam konie i tak zostało do dziś. Jeżdżę zarówno klasycznie, jak i w stylu western. Uwielbiam łączyć oba style i eksperymentować, poznawać nowe techniki pracy z końmi i stawać się coraz lepszą w tym, co robię. Jak każdy jeździec, przeżyłam kilka upadków, jedne były groźne, inne wspominam z uśmiechem. Przez te lata przeżyłam wiele przygód i nabyłam cenne doświadczenie. Kocham podróżować na końskim grzbiecie.

Zdobyłam odznakę turystyczną i zwiedziłam wiele pięknych miejsc, do których nie sposób dostać się samochodem. Jazda konna jest bardzo ważną częścią mojego życia. Wiążę z nią moją przyszłość – zamierzam zdobyć wykształcenie związane z hodowlą koni, aby móc przez całe życie poświęcać się mojej pasji.