Klub Europejski EUROGIM
Nastał piękny wieczór 7 czerwca 2002 godzina 21.30, uczestnicy wycieczki zebrali się pod szkołą, oczekując wyjazdu na pierwszą wycieczkę „Eurogimu”. Nasze kroki skierowane były do trzech pięknych miast: Budapesztu, Wiednia i Brna. Po ocnej jeździe autokarem EUROTRAMPINGU dotarliśmy nad ranem do Budapesztu. Tam nasz wspaniały pilot „wujek” Andrzej pokazał nam Parlament, Wzgórze Zamkowe, a na nim kościół św. Michała, Basztę Rybacką, Stare Miasto oraz Zamek Królewski. Zwiedzanie zakończyliśmy wejściem na Górę Gellerta (gdzie znajduje się potężna Statua Wolności) i obejrzeniem przepięknej panoramy miasta. Pod koniec dnia mogliśmy pobuszować po sklepach lub podziwiać witryny sklepowe na najdroższych ulicach Budapesztu.
Następnego dnia rano „wyspani” i najedzeni „kontynentalnym śniadankiem” wyjechaliśmy do Wiednia. Zwiedzanie tego miasta rozpoczęliśmy od przejazdu autokarowego po Ringu, ulicy, która powstała na miejscu starych murów miejskich. Z okien autokaru mogliśmy zobaczyć m.in. pomniki Straussa i Mozarta. „Zeszliśmy na ląd” pod zimową rezydencję Habsburgów - Hoffburgiem, z tego miejsca powędrowaliśmy pod Parlament zbudowany w stylu greckiej świątyni, potem przeszliśmy przez Rozarium, czyli ogrodem z tysiącami kwitnących róż, w kierunku Hoffburga.
Nasza wędrówka zakończyła się postojem na Karlplatz, gdzie czekała przewodniczka, która zabrała nas do letniej rezydencji Habsburgów - Schonnbruna. Ten przepięknie położony pałac zachwyca wielkością, ogrodami, fontanną i glorietą, a przede wszystkim wspaniałymi komnatami, których obejrzeliśmy aż 40. Nasz pobyt w drugiej z naddunajskich stolic zakończył się zwiedzeniem katedry św. Stefana i zwyczajowo - wolnym czasem.
Wieczorem wyruszyliśmy do Czech gdzie mieliśmy kolejny nocleg, ale przedtem dyskoteka! „Rano” zwiedzaliśmy zabytki stolicy Moraw, jednak Brno nie wywarło na nas takiego wrażenia jak poprzednie miasta. Pobyt w Czechach zakończyliśmy zwiedzaniem jaskiń znajdujących się w Morawskim Krasie. A potem to już tylko powrót do Jasła.
Pełni wrażeń, ciekawych miejsc oraz poznanie nowego gatunku zwierzątek: „rozdentki niskopiennej, zwisłouchej, szerokoustej” ze wszystkimi jej rodzajami (nawet tej zdegenerowanej z rodziny teściowatych) było niesamowitym przeżyciem chyba dla każdego uczestnika naszej wyprawy. W ciągu 4 dni przejechaliśmy przez 4 kraje, zwiedziliśmy 3 miasta i zaprzyjaźniliśmy się ze wspaniałym człowiekiem naszym przewodnikiem „wujkiem” Andrzejem, pomysłodawcą być może kolejnej naszej wycieczki tym razem do Legolandu. Może w przyszłym roku spotkamy się na kolejnym wyjeździe „Eurogimu”, tym razem do Danii. :)